O pomyśle na zęby, czyli o zdjęciu na okładce nowej płyty Maty

Jeszcze chyba nigdy adwokaci, prawnicy nie byli tak popularni jak dzięki piosence „Papuga”.  „Papuga” to kolejny singiel promujący płytę “Młody Matczak”. W utworze obok Maty słyszymy też Malika i Quebonafide. Ostatnio o nowym albumie Maty było jednak głośno nie w kontekście utworów na nim zawartych, ale z powodu okładki, a konkretnie zdjęcia autorstwa Zuzy Krajewskiej.

I jak to zwykle bywa przy tego rodzaju doniesieniach pojawiło się oskarżenie o plagiat. Słowo „plagiat” jest bardzo chwytliwe i niewątpliwie przyciąga uwagę w nagłówkach. 
Termin „plagiat” nie pojawia się w aktach normatywnych i dlatego nie ma w języku prawniczym definicji plagiatu. W doktrynie przyjmuje się, że plagiat to bezprawne przypisanie sobie  autorstwa lub współautorstwa całości bądź części cudzego, prawnie chronionego dobra intelektualnego, a w szczególności na przykład utworu.

Z plagiatem będziemy mieli do czynienia, gdy:

  1. dojdzie do przejęcia z czyjegoś utworu elementów oryginalnych,
  2. elementy przejęte będą rozpoznawalne,
  3. nastąpi oznaczenie cudzego utworu lub jego części własnym nazwiskiem.

Tym razem nie będę jednak analizować samej problematyki plagiatu. Natomiast – jako „Papuga” – w tym wpisie chciałbym zwrócić uwagę na to co w prawie autorskim nie jest chronione, a konkretnie na problematykę pomysłu.  

Trochę przepisów

Na początek trochę teorii. Otóż, zgodnie art. 1 ust. 21 w prawie autorskim i prawach pokrewnychOchroną objęty może być wyłącznie sposób wyrażenia; nie są objęte ochroną odkrycia, idee, procedury, metody i zasady działania oraz koncepcje matematyczne”. Dlatego zgodnie z utrwaloną wykładnią art. 1 ust. 21 ustawy o prawie autorskim pomysł nie podlega ochronie autorsko-prawnej.  Podobnie, „ochronie autorskoprawnej nie podlega również metoda twórcza – zastosowana przy tworzeniu utworu technika, styl, maniera.” [Komentarz Prawo autorskie i prawa pokrewne, pod. redakcją J. Barta, R. Markiewicz, Zakamycze 2005r., str. 78]  

Co na to orzecznictwo

Kaplan v. Stock Market Photo Agency

W kwestii braku ochrony pomysłu w przypadku fotografii wypowiadał się prof. Ryszard Markiewicz w publikacji „Zabawy z prawem autorskim” Warszawa 2015, Wolters Kluwer, w której stwierdza on, że „Wyjściowym przykładem braku ochrony pomysłu zastosowanego w fotografii jest orzeczenie w sprawie Kaplan v. Stock Market Photo Agency. Obie fotografie miały charakter reklamowy. Sąd uznał, że idea biznesmena zamierzającego skoczyć z drapacza chmur nie podlega autorskiej ochronie. Podobieństwo obu fotografii wyraża się także w koncentracji na butach bizensmena oraz wyeksponowaniu dolnych części jego nóg, fotografowanych z góry. W orzeczeniu czytamy, że dla optymalnego wyrażenia niechronionej idei konieczne było dokonanie zdjęcia z perspektywy skaczącego, objęcia nim krawędzi budynku i ruchu samochodów. W tej sytuacji – zdaniem sądu – oczywiste jest, że zdjęcie uwidacznia tylko dolną cześć ciała skaczącego.”

Bill Diodato v. Kate Spade

Kolejnym przykładem jest sprawa dotycząca zdjęcia wykonanego przez Bill’a Diodato, który zrobił zdjęcie przedstawiające kobietę w kabinie łazienkowej [zdjęcie po lewej stronie z zielonymi majtkami]. Dom mody Kate Spade wykorzystał podobne zdjęcie w kampanii reklamowej. Zdjęcie wykorzystane przez markę Kate Spade to fotografia po prawej stronie z czerwonymi majtkami. Bill Diodato pozwał spółkę Kate Spade i przegrał. Sąd stwierdził, że Diodato próbował dochodzić prawo własności do pomysłu i stwierdził, że Kate Spade nie naruszyła praw autorskich Diodato. [Sprawa Bill Diodato Photography, LLC przeciwko Kate Spade, L.L.C., 388 F.Supp.2d 382 (S.D.N.Y. 2005)].

podsumowanie

Identyczną argumentację należy zastosować do zdjęcia na okładce płyty Maty. Każde ze zdjęć jest autorstwa innej artystki. Każdej z nich przysługują prawa autorskie do wykonanej przez nie fotografii. Natomiast, wbrew powszechnemu przeświadczeniu, pomysł nie podlega ochronie autorsko-prawnej.

Ponadto, w wypowiedziach osób, które w tej sprawie składanią się ku wystąpieniu naruszenia brakuje mi wskazania, które dokładnie elementy twórcze ze zdjęcia pierwotnego zostały przejęte. Dla mnie jedynym elementem wspólnym tych fotografii jest wykorzystanie rozwieraków do ust i policzków. Jednak ten zabieg, w mojej ocenie, nie może zostać oceniony na gruncie prawa autorskiego jako podlegający ochronie. 

Zdjęcie wyróżniające pochodzi z Unsplash i jest autorstwa Girl with a red hat



Bądź na bieżąco z zagadnieniami dotyczącymi prawa mody!
Zapisz się do newslettera już teraz!