Marki modowe – za co je kochamy?
Marki modowa a walentynki. Na pierwszy rzut oka mogłoby się wydawać, że między tymi terminami nie ma żadnego powiązania. A jednak. Walentynki to święto zakochanych. Niektórzy uważają, że nie ma sensu obchodzić walentynek, bo skoro codziennie mamy u swego boku kogoś, kogo kochamy to powinniśmy mu codziennie okazywać miłość. Oczywiście zgadzam się z tym. Jednak gonitwa dnia codziennego sprawia, że nie zawsze mamy na wszystko czas i często nerwowe sytuacje powodują, że dajemy się ponieść negatywnym emocjom i zwyczajnie nerwy nam puszczają nawet w stosunku do osób nam bliskich. Dlatego ja obchodzę walentynki i w tym dniu staram się, zdecydowanie bardziej niż zazwyczaj, być miła i kochana.
Miłość przede wszystkim jest do drugiego człowieka, czy to męża, żony, mamy, taty, dziecka. Równie silna jak do ludzi jest także miłość do zwierząt.
Jednak można również kochać marki modowe. I nie ma w tym uczuciu nic złego ani nic wstydliwego. Ubrania i dodatki towarzyszą nam codziennie. To dzięki nim możemy wyrażać siebie. To one potrafią poprawić nam humor w beznadziejny dzień albo podnieść nam własną samoocenę. Nie dajmy sobie wmówić, że zamiłowanie do mody to jakiś niższy instynkt, którego należy się wstydzić. Modę można kochać i nie trzeba być jej niewolnikiem.
Dzięki funkcjonującej na rynku konkurencji każda marka stara się być inna, wyróżniać się. Marki modowe robią wiele żebyśmy je pokochali i byli im wierni. Marki modowe starają się oferować nam produkty unikatowe a z drugiej strony takie, które od razu będą nam się kojarzyły z konkretną marką.
Nie jest to łatwe zadanie – stworzyć taki produkt, który będzie na tyle charakterystyczny, że nawet bez oznaczenia go logiem danej marki, konsumenci będą wiedzieli od kogo pochodzi. Dla przykładu weźmy Birkin Bag. Jestem pewna, że nie musze nawet zamieszczać jej zdjęcia, bo czytając słowa „birkin bag” od razu macie ją przed oczyma. Jak tylko ją zobaczycie to od razu łączycie ją z marką Hermes.
Na polskim rynku modowym też funkcjonują firmy, których produkty od razu kojarzymy z tymi marki. Dlatego właśnie postanowiłam rozpocząć nowy cykl wpisów na blogu. Cykl nosił będzie nazwę „kochamy za…”. Będziemy w nim omawiali polskie (przynajmniej na razie) marki modowe i spróbujemy odnaleźć w ich ofercie te produkty, które są dla danej marki charakterystyczne, te za które klientki je kochają.
Od razu jednak zaznaczę, że nie będziemy analizować tego czy te produkty podlegają ochronie prawnej na gruncie ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych albo ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji. Jeśli natomiast natrafimy na produkt, którego wzór jest chroniony do damy Wam znać.
Jeśli macie swoje ulubione polskie marki modowe i chcielibyście, abyśmy je opisali dawajcie znać w komentarzach.
Aha, jeszcze jedna ważna rzecz. Nasze typy produktów, za które kochamy dane marki są całkowicie subiektywne. Jeśli zatem się z którymś z nich nie zgadzacie i macie własne przemyślenia to koniecznie napiszcie o tym w komentarzach.
Już niedługo pierwszy wpis z tego cyklu. Na pierwszy ogień weźmiemy markę The Odder Side.