Fotografia mody ulicznej

Fotografia i jej aspekty autorskoprawne były już kilkukrotnie poruszane na blogu. Pisałam między innymi o umowach z fotografem, prawach autorskich do fotografii. Poruszałam również temat współautorstwa. A teraz chciałabym połączyć te dwa zagadnienia, gdyż po artykule na portalu thefashionlaw.com, wygląda na to, że temat współautorstwa w fotografii zaczyna nabierać na znaczeniu.

Współautorstwo

Dla przypomnienia, bo szczegółowe informacji co do tego czym jest współautorstwo i kiedy mamy z nim do czynienia, znajdziecie w poście „Współautorstwo- czy wszyscy jesteśmy współtwórcami?” – „z dziełem współautorskim – zarówno nierozłącznym, jak i rozłącznym – mamy do czynienia tylko w przypadku istnienia woli autorów zespolenia ich wysiłków i wkładów twórczych dla osiągnięcia zamierzonego celu” [Komentarz do art. 9 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, pod redakcją J. Barty i R. Markiewicza].

Dla zaistnienia współautorstwa niezbędne jest spełnienie trzech następujących przesłanek:

  • musi się pojawić wkład twórczy  (w rozumieniu prawa autorskiego) każdej osoby pretendującej do uzyskania takiego statusu (chodzi tu o wymóg, by był on dostateczny dla stwierdzenia naruszenia prawa autorskiego do utworu, gdyby osoba trzecia go eksploatowała)
  • musi być współpraca autorów, wiążąca się koniecznie z zamiarem wspólnego stworzenia utworu; z reguły towarzyszy jej wzajemna (końcowa) akceptacja wkładów twórczych, która ma swe źródło w porozumieniu (współdecydowaniu)
  • musi wystąpić jednolitość utworu stworzonego z zespolenia wkładów twórczych, rozumiana jako (dodatkowa) wartość (najczęściej estetyczna) wynikająca z zespolenia wkładów.

[„Ilustrowane_prawo_autorskie”; prof. Ryszard Markiewicz; Wolters Kluwer, Warszawa 2018, str. 164]

I choć konieczność istnienia pomiędzy twórcami porozumienia co do wspólnej kreacji utworu pozostaje kwestią sporną, to jest to dominujący pogląd nie tylko wśród teoretyków prawa autorskiego, ale również Sądu Najwyższego.

Sprawa Gigi Hadid i jest stanowisko co do współautorstwa

Wpis na thefashionlaw.com – What is the (Copyright) Law When it Comes to Street Style Photography? – dotyczy fotografii mody ulicznej. Autor wpisu przytacza argumenty prawników Gigi Hadid, której zostało zarzucone naruszenie praw autorskich do fotografii, zgodnie z którymi modelce powinny przysługiwać prawa na zasadzie współautorstwa do fotografii będącej przedmiotem sporu. Jako elementy mające świadczyć o współautorstwie przytaczane jest pozowanie oraz stylizacja.

W przedmiotowym wpisie, czytamy, że prawnik Hadid stwierdził, iż „fotograf nie „próbował przekazywać pomysłów, emocji ani w żaden sposób wpływać na pozę, wyraz twarzy lub ubranie [podmiotu] na zdjęciu, nie „kontrolował oświetlenia ani tła”, ponieważ to Hadid „pozowała do kamery”. Pełnomocnik Hadid twierdził, że fakty te ograniczają kreatywny wkład fotografa w zdjęcie, a tym samym poziom ochrony zdjęcia.” (tłumaczenie własne)

Co więcej, zdaniem prawnika Hadid, wniosła ona „wiele [innych] elementów [na zdjęciu], które są chronione przez prawo autorskie” i wskazał na decyzję wydaną w 2001 r. przez sąd federalny w Nowym Jorku, który orzekł, że można stwierdzić, że osoba fotografowana jest współautorem wraz z fotografem zdjęcia, do którego jej wkładem był „ubiór” oraz „pozowanie”, co właśnie zrobił Hadid na zdjęciu będącym przedmiotem sporu.” (tłumaczenie własne)

Przedmiotowa sprawa Gigi Hadid i właścicieli praw do zdjęcia, nie była rozstrzygana przez sąd, ale argumentacja zaprezentowana przez pełnomocnika Hadid będzie zapewne powielana w innych sprawach.

Moje stanowisko co do współautorstwa w fotografii mody ulicznej

W mojej ocenie zastanowienia wymagają przede wszystkim, dwie kwestie.

Pierwsza dotyczy tego, że każdorazowo należałoby analizować czy dane pozowanie i stylizacja spełniają cechy utworu. Zastanowienia wymaga również, co w sytuacji, gdy stylizację wykonała nie osoba fotografowana a stylista. Czy to on w takim przypadku będzie współautorem zdjęcia? W prawie autorskim to czy dany „element” jest utworem w rozumieniu prawa autorskiego należy badać w każdej sprawie. Nie można z góry przyjmować, że jest lub nie jest on utworem. Zgodnie z art. 1 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, utworem jest każdy przejaw działalności twórczej o indywidualnym charakterze, ustalony w jakiejkolwiek postaci, niezależnie od wartości, przeznaczenia i sposobu wyrażenia. I to spełnienie tych przesłanek musi być każdorazowo badane.

A po drugie należy się zastanowić nad tym, czy w tych konkretnych rodzajach zdjęć, tj. fotografiach mody ulicznej, rzeczywiście mamy do czynienia lub możemy mieć do czynienia z „wolą autorów zespolenia ich wysiłków i wkładów twórczych dla osiągnięcia zamierzonego celu.” A prościej i bardziej dosłownie – czy możemy w tego rodzaju zdjęciach mówić o zamiarze stworzenia wspólnego zdjęcia, porozumienia?  

Bo o ile przy sesjach wizerunkowych z taką wolą możemy jak najbardziej mieć do czynienia. Gdyż zarówno stylista, makijażysta jak i sama modelka mogą mieć wkład twórczy w dane zdjęcie i możemy wówczas zauważyć porozumienie między tymi podmiotami co do efektu końcowego, a nawet zaobserwować końcową akceptację wkładów twórczych. To jednak w przypadku fotografii mody ulicznej mam co do tego zasadnicze wątpliwości. Wydaje mi się, że w tego rodzaju fotografii, gdy fotograf „uchwycą” osobę na ulicy, która nawet i zapozuje do zdjęcia i nawet uprzednio dokonała wyboru stylizacja, to w moim przekonaniu nie będzie między nimi porozumienia co do wspólnego utworu. W mojej ocenie, w takim przypadku nie będzie mogło być mowy o woli autorów do zespolenia ich wysiłków twórczych. Warto w tym miejscu zauważyć, że często jedna osoba jest fotografowana przez wielu fotografów na ulicy w tym samym czasie. Czy w takim przypadku możemy twierdzić, że z każdym z nich wiąże ją zamiar wspólnego stworzenia utworu? Wydaje mi się, że często osoba fotografowana nawet nie będzie miała świadomości co do tożsamości wszystkich osób, które zrobiły jej zdjęcie.

Biorąc pod uwagę powyższe, z ogromną ciekawością będę obserwowała rozwój poglądu co do współautorstwa osoby fotografowanej w fotografii mody ulicznej, pozostając jednocześnie, na tę chwilę, sceptyczna co do tego stanowiska.

Zdjęcie wyróżniające jest autorstwa  Clem Onojeghuo i pochodzi z Unsplash



Bądź na bieżąco z zagadnieniami dotyczącymi prawa mody!
Zapisz się do newslettera już teraz!